Psychoterapia indywidualna

" W każdym z nas jest ktoś kogo nie znamy. Przemawia do nas w snach i tłumaczy, że widzi nas zupełnie inaczej niż my - siebie"  Carl Gustav Jung

Czym jest psychoterapia i kiedy ją podjąć

Podjęcie psychoterapii jest często momentem, w którym dotychczasowe sposoby radzenia sobie z pewnym problemem się wyczerpały. Możemy również szukać kogoś kto pomoże nam poruszać się po naszym wewnętrznym świecie. Niektóre doświadczenia są na tyle trudne czy niejasne, że potrzebujemy kogoś, drugiej osoby, aby pomogła nam je zrozumieć. Dla wielu osób, samo zdanie sobie sprawy z własnej bezradności czy zgłoszenie się po pomoc jest już samo w sobie ogromnym krokiem. Niektórych do podjęcia terapii zachęca niejasne poczucie, że czegoś w ich życiu brakuje. Innych skłania do tego problem w rodzinie lub w pracy, trudny do zniesienia nastrój, symptom fizyczny, choroba lub szczególne wydarzenie, doświadczenia z przeszłości, związki, czy powracające sny lub koszmary. Cokolwiek to jest w pewien sposób wzywa nas do zatrzymania się w życiu i głębszego pochylenia nad sobą. To zatrzymanie samo w sobie może być przełomowe. Bardzo często mamy skłonność do oddalania pewnych dręczących nas spraw tak długo jak to tylko możliwe, aż sprawy te rzucą nas na matę i zmuszą do poddania, czyli spojrzenia im w oczy.

Podjęcie psychoterapii wciąż niestety nie tylko kojarzy się z przykrym uznaniem swojej bezradności, ale również uznaniem, że jest się kimś gorszym, czy szalonym. Istnieje w naszej kulturze oraz społeczeństwie tendencja do patologizowania oraz wykluczania pewnych zachowań, postaw i doświadczeń. Raczej należy być silnym, racjonalnym, towarzyskim, zadowolonym z siebie i pewnym siebie człowiekiem. Jest to z pewnością bardzo przyjemne, towarzyszy temu jednak uzanie wielu subtelnych postaw (np. introwersji) czy doświadczeń (np. depresji) za mniej pożądane. W pewien sposób przyczyniło się do tego również dość powszechne, „chirurgiczne” czy "konsumpcyjne" nastawienie wobec człowieka. W pierwszym często bez zastanowienia nakazuje się leczenie i usuwanie objawów, w drugim zaś  próbuje stworzyć człowieka jako doskonały produkt. Niestety wiele podejść w psychoterapii czy psychiatrii także ulega takiemu nastawieniu.  W ten jednak sposób tracimy tak ważne zaciekawienie doświadczaniem i przeżywaniem ludzi. 

Oczywiście psychoterapia często polega właśnie na przyniesieniu ulgi, czy jej efektem może być nabranie pewności siebie. Ważne jest jednak również to, aby osoba zaciekawiła się sobą. Samo to często przynosi dużą zmianę. Zaciekawienie sobą, zamiast krytycznego spojrzenia, bezwzględnego nakazu zmiany siebie czy udoskonalania wydaje się być dobrym punktem wyjścia do pracy nad sobą. Rozpoczęcie psychoterapii w moim rozumieniu należy więc traktować jako taki etap w życiu, w którym podejmujemy troskę o siebie. Słowo psychoterapia składa się z dwóch greckich słów „psyche” oraz „therapeia”. Pierwsze oznacza „duszę”, drugie zaś oprócz „leczyć”, właśnie „służyć” i „opiekować się”. Można więc uznać, że psychoterapia przynależy do długiej tradycji troski o duszę.